Szansa dla najlepszych sprzedawców funduszy

13/10/2016 Kategorie: Aktualności, Finanse osobiste, Konta oszczędnościowe, Polska
Autor: redaktor naczelny
Czytanie tego artykułu zajmie Ci 5 min

Zmienia się model dystrybucji produktów inwestycyjnych. Do tej pory fundusze były sprzedawane przede wszystkim przez banki. Teraz do gry wkracza niezależny dystrybutor. To duża szansa dla tych, którzy myślą o własnym biznesie.

W ciągu zaledwie jednego roku, czyli w okresie od 31 sierpnia 2015 do 31 sierpnia 2016 roku, liczba działających w Polsce placówek bankowych zmniejszyła się o 255 oddziałów, natomiast placówek franczyzowych spadła o 537 punktów. Zamykanie placówek oznacza też, oczywiście, zwolnienia. Tylko od lutego do końca sierpnia tego roku zatrudnienie w sektorze bankowym spadło o 3,7 tysiąca osób. To nie koniec. „Mając na uwadze globalne trendy należy liczyć się z tym, że proces ten będzie kontynuowany” – napisali autorzy wydawanego przez Komisję Nadzoru Finansowego „Raportu o sytuacji banków w pierwszym półroczu 2016 r.”.

– Często pracę tracą bardzo dobrzy specjaliści od produktów inwestycyjnych. Bankom chodzi o oszczędności, a ta grupa zawodowa zawsze dobrze zarabiała. Ci ludzie chcą pozostać w branży i szukają dla siebie nowego miejsca – tłumaczy Krzysztof Jeske, prezes F-Trust SA, największego w Polsce dystrybutora produktów inwestycyjnych. Za pośrednictwem F-Trust klienci zainwestowali już 360 mln zł.

Problem mają też multi-agencje, które w ostatnich latach wyspecjalizowały się w sprzedaży tzw. unit-linków. W ostatnich latach trafiało do nich nawet 13 mld zł rocznie, ale po zmianie ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej, to źródło przychodów wyschło, co oznacza, że multi-agencje są zmuszone szukać nowej oferty produktowej. Mniejsze, ale jednak pewne znaczenie dla nowej sytuacji na rynku może mieć też implementacja w Polsce unijnej dyrektywy MIFID II. Można się spodziewać, że najlepsi pracujący obecnie w bankach doradcy inwestycyjni nie będą się dobrze czuli w tzw. zależnym modelu sprzedaży, który będzie polegał na oferowaniu produktów tylko jednego, należącego do tej samej grupy kapitałowej, Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych.

F-Trust, największy dystrybutor produktów inwestycyjnych w Polsce – w jego ofercie jest ponad 1000 funduszy inwestycyjnych najbardziej renomowanych polskich TFI, ale firma współpracuje także z globalnymi gigantami: BlackRockiem, Fidelity Worldwide, Franklin Tempelton – zamierza skorzystać z tej sytuacji.

– Muli-agencje i ludzie, którzy tracą pracę w Fbankach szukają dla siebie miejsca na rynku. I mogą znaleźć to miejsce we współpracy z nami. Jesteśmy jedyną firmą w Polsce, mówię to z całą odpowiedzialnością, która może im zapewnić dobry, stabilny biznes – przekonuje prezes F-Trust SA.

Krzysztof Jeske wymienia największe atuty kierowanej przez siebie firmy. Na czele są narzędzia do obsługi klientów – współpracownicy mają do dyspozycji obsługę telefoniczną oraz Platformę Funduszy, narzędzia analityczne oraz bardzo dobrą ekspertyzę ekonomiczną, na co klienci zwracają coraz większą uwagę.

– Żadna inna firma dystrybucyjna w Polsce nie daje współpracownikom tak bogatego zestawu narzędzi. Ponadto od 1 października br. oddajemy współpracującym z F-Trust doradcom niemal całość przychodów, którą wygenerują pozyskane przez nich aktywa. To najkorzystniejszy dla doradców system motywacyjny na rynku, który planujemy utrzymać przynajmniej przez dwa lata – przekonuje Krzysztof Jeske, prezes F-Trust SA. – interes jest obopólny, bo osobom, które całe życie pracowały w korporacjach, a teraz zaczynają „na swoim”, pomoże to zbudować własny biznes, a my będziemy mieli bazę aktywów, które z nami zostaną i zaczną dla nas pracować za kilka lat.

Oceń ten artykuł

Szansa dla najlepszych sprzedawców funduszy

Oceń
Ocena 0/5 na podstawie 0 ocen

Dodaj komentarz