Czy to koniec tradycyjnych urządzeń fiskalnych?
Rząd od pewnego czasu przymierza się do tzw. fiskalizacji online, czyli wdrażania specjalnego systemu, dzięki któremu będzie możliwe połączenie kas fiskalnych z serwerami Ministerstwa Finansów.
Wobec tego, czy możliwe jest nastanie takiej sytuacji, w której kasy fiskalne elzab zostaną zastąpione przez aplikacje na komputerach PC, podłączone do drukarek?
Zmiany w kwestii podłączenia kas fiskalnych do wspólnej sieci, to poniekąd znak, iż wspomniany resort idzie z duchem czasu. Niemniej jednak, warto przyjrzeć się szczegółom tego rozwiązania. Rząd robił przymiarki do takiego rozwiązania sprawy, w którym przedsiębiorca nie będzie musiał wykorzystywać kas fiskalnych. Wystarczyłoby jakiekolwiek inne urządzenie, jak chociażby tablet lub komputer, no i oczywiście drukarka. Na urządzeniu zainstalowane by było odpowiednie oprogramowanie, które pozwoliłoby na przesłanie paragonu wprost do centralnego rejestru Ministerstwa Finansów. Takie podejście jednak zostało odrzucone i aktualnie konsultowany jest wariant, w którym urządzenia fiskalne zostaną poddane modyfikacji.
Kontrola podatku VAT w oparciu o kasy fiskalne jest jednym z najbardziej szczelnych systemów, jakie funkcjonuje obecnie w Europie. Jedyna opcja oszustwa polega na tym, że sprzedawca nie wyda klientowi paragonu. Nie ma problemu z ingerencją w sprzęt, oprogramowanie lub podobnymi manipulacjami. Co więcej, jest to system bardzo trwały, gdyż wielokrotnie udawało się odzyskać pełne dane o transakcjach z uszkodzonych kas fiskalnych – nawet takich, które próbowano spalić.
Wirtualna kasa fiskalna to zwykła aplikacja, która już z samej swojej definicji nie jest odporna na działania zewnętrzne. Program zawsze może zostać zmanipulowany celowo, czy to przez działanie człowieka, wirusa lub innymi metodami. Co więcej, usunięte lub zmodyfikowane dane bardzo trudno odzyskać, a w praktyce bardzo często okazuje się to po prostu niemożliwe. Już na wstępie do tematu widać bardzo wiele problemów, z którymi trzeba się uporać i nie należą one do tych najłatwiejszych w rozwiązaniu.
Ministerstwo Finansów musiałoby zbudować centralny system danych oraz utrzymywać go w ruchu przez cały czas. To o wiele trudniejsze, gdyż trzeba również przewidzieć sytuację z awariami lub innymi problemami, które zatrzymają pracę systemu – nawet na kilkanaście sekund. Transakcje w kraju są prowadzone praktycznie w każdej sekundzie, więc nawet chwilowe przerwanie pracy systemu, może skutkować ogromnymi problemami.
Wprowadzanie systemu kas fiskalnych do Polski było procesem, który również trwał kilka dobrych lat. Bardzo ciężko sobie wyobrazić teraz, aby rząd zdecydował się na całkowite zastosowanie nowego modelu – chociaż pojawiały się i tak lekkomyślne propozycje. Nie zapominajmy również o tym, że nawet najmniejsza modyfikacja aktualnego systemu, może skutkować przeszkoleniem tysięcy przedsiębiorców – o ile skończy się tylko na szkoleniu, a nie konieczności zmiany urządzeń. Jak widać, cały proces zmian w systemie ewidencjonowania nie jest prosty, dlatego również nie powinien być tworzony na przysłowiowym kolanie.
Czy to koniec tradycyjnych urządzeń fiskalnych?