Pakiety – kiedy warto rozszerzyć ubezpieczenie auta?
Konkurencja na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych spowodowała, że towarzystwa prześcigają się w ofertach. Oprócz obowiązkowego OC, proponują ochronę rozszerzoną do poziomu pomocy, gdy zatrzaśniemy sobie kluczyki. Finansując zakup nowego samochodu, już na miejscu, w salonie otrzymujemy propozycję pakietu. Czy jednak rzeczywiście nam się to opłaca?
Zgodnie z ustawą, każdy właściciel samochodu musi wykupić jedynie ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej obowiązujące na terenie całej Unii Europejskiej. Nie ma żartów, bo kara za brak OC wynosi równowartość dwukrotnego minimalnego wynagrodzenia. Jeśli raz zawrzemy umowę, nie musimy się martwić – OC ma charakter ciągły, czyli brak wypowiedzenia oznacza jego przedłużenie na następny rok. Warto jednak sprawdzać warunki i porównywać oferty, bo zdarzają się takie sytuacje, że w cenie samego OC u jednego ubezpieczyciela, otrzymujemy u innego cały pakiet, w skład którego wchodzi np. OC, AC, ZK, NNW, Assistance, tak jak tu:
http://www.nissanfinance.pl/ubezpieczenie/uslugi/ubezpieczenia-pakietowe Oznacza to, że możemy liczyć m.in. na zniesiony udział własny w szkodach AC, holowanie do serwisu, samochód zastępczy na czas naprawy, a jeśli jesteśmy w podróży – nawet zwrot kosztów hotelu. Wszystkie naprawy dokonywane są bezgotówkowo i z użyciem oryginalnych części – bez żadnych potrąceń z tytułu amortyzacji. Dodatkowym plusem jest gwarancja pomocy na wypadek, gdy zatrzasną nam się kluczyki albo rozładuje się amortyzator.
Cena pakietu jest zazwyczaj znacznie niższa niż suma wszystkich ubezpieczeń wchodzących w jego skład. Jak to możliwe? Po pierwsze – koszt pakietu jest zryczałtowany, a cena OC jest zależna od pojemności silnika, zatem gdy mamy powyżej 1800 cm3 , pakiet może wyjść taniej. Opłaci się także osobom, które dopiero zaczynają swoją karierę kierowcy, nie mają zniżek (lub zdążyli wyrobić, ale niższe niż 30%). Także kierowcy jeżdżący codziennie docenią pakiety, bo ryzyko stłuczki jest wówczas większe, a AC przydaje się nie tylko, gdy spowodowaliśmy wypadek, ale też, kiedy nie można ustalić przyczyny zdarzenia. Jeśli samochód nie jest garażowany, albo często stoi na niestrzeżonych parkingach, warto też rozważyć dodatkowe ubezpieczenie szyb pojazdu.
Jeśli auto jest finansowane kredytem lub leasingiem, przydatny może okazać się GAP – uzupełniający wobec AC. W przypadku zniszczenia auta (pożaru, kradzieży, wypadku) autocasco wypłaca kwotę zależną od wartości rynkowej pojazdu. Guaranteed Asset Protection wyrównuje tę sumę, tak – aby nie poczuć straty finansowej.
Pakiety – kiedy warto rozszerzyć ubezpieczenie auta?